Niekontrolowana inwigilacja uderza w aktywistów i aktywistki, a tym samym w społeczeństwo obywatelskie. Sprzeciwiamy się tym praktykom i podpisujemy petycję, której inicjatorką jest Fundacja Panopytkon.
Petycja do Prezydenta RP, Prezesa Rady Ministrów, Sejmu i Senatu
Polska Policja oraz służby specjalne mają szerokie uprawnienia, z których korzystają poza realną kontrolą. Do najpoważniejszych problemów należą:
- masowe pozyskiwanie przez służby danych telekomunikacyjnych (1,35 mln przypadków w 2019 r.);
- system zarządzania podsłuchów, który skonstruowany jest w sposób uniemożliwiający sądom rzetelną weryfikację, czy podsłuch jest uzasadniony i niezbędny (w efekcie zatwierdzają one 98–99% wniosków o podsłuch);
- brak jakiejkolwiek zewnętrznej kontroli nad większością czynności operacyjno-rozpoznawczych (np. śledzenie czy sprawdzanie w publicznych bazach danych). Sytuacja ta rodzi ryzyko nadużyć ze strony służb i prowadzi do bezzasadnego ograniczania wolności i prywatności Polek i Polaków. To z kolei skutkuje spadkiem zaufania do służb – niezbędnego, by te ostatnie mogły wykonywać swoje zadania i zapewniać obywatelom i obywatelkom bezpieczeństwo.
Domagamy się zmiany przepisów, która umożliwi poszanowanie praw człowieka, w szczególności prawa obywateli i obywatelek do prywatności. Postulujemy:
- powołanie organu nadzorczego, którego zadaniem będzie weryfikacja zgodności z prawem tych działań służb, które ingerują w prawa i wolności obywateli i obywatelek (w szczególności nadzór nad prowadzeniem czynności operacyjno-rozpoznawczych);
- stworzenie mechanizmu informacyjnego, dzięki któremu obywatele i obywatelki zostaną powiadomieni, jeśli w przeszłości byli przedmiotem zainteresowania ze strony służb.